środa, 25 lipca 2012

Prolog

Doskonale pamiętał dzień, w którym złożył jej tę obietnicę. Był to moment ich zaręczyn. Przepiękny, choć deszczowy wieczór, w którym oboje czuli nad sobą aurę szczęścia. Zayn pamiętał go z najdrobniejszymi szczegółami, bowiem był to jeden z najważniejszych dni w jego życiu.
Dziś było inaczej. Czuł tylko przygnębienie zamieniające się powoli w rosnącą rozpacz. Dusił się w związku z ukochaną, a do siebie miał wstręt o właśnie takie myśli. Wiele razy przymierzał się do rozstania. Chciał ją zostawić. Zamierzał złamać daną jej obietnicę, jednak nie czuł się z tym dobrze. Kochał ją, ale nie mogli dzielić razem marzeń i planów na przyszłość. Zayn nie chciał, by w taki sposób toczyło się dalej jego życie.
Spotkał na swojej drodze kogoś nowego, kto poruszył z powrotem jego serce. Udawał, by zatrzymać ją przy sobie. Czy dla niej będzie gotów na złamanie obietnicy złożonej komuś, kogo darzył uczuciem?

To Ty zostawiłaś mnie, choć wiedziałaś, że sobie z tym nie poradzę. Teraz pozwól mi odejść.

*~*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz